Tel Awiw, czy raczej Tel Awiw-Jafa, dla wielu jest jednym z oczywistych miejsc do odwiedzenia w Izraelu. Nie tylko ze względu na to, że to właśnie tu mamy szansę dolecieć tanimi liniami z Polski. Tel Awiw ze swoim kosmopolitycznym charakterem stanowi ciekawą odmianę po napakowanej zabytkami, uduchowionej Jerozolimie.
Jafa
Starożytny port Jafa – przez tysiąclecia, w czasach, gdy Tel Awiw jeszcze nie istniał, jeden z najważniejszych portów na Morzu Śródziemnym. Aktualnie Jafa to istne miasto (czy raczej miasteczko) w mieście. Miasteczko urokliwe, przyjemne i spokojne – tak inne od gwarnego centrum Tel Awiwu. Najbardziej urokliwa część to położona tuż przy morzu stara Jafa ze zrekonstruowanymi, klimatycznymi uliczkami i placykami i pełnym dobrych knajpek z owocami morza portem. O ile z całą pewnością jest tu sporo zabytków i muzeów, które warto odwiedzić, o tyle według mnie najciekawszą atrakcją jest po prostu włóczenie się wspomnianymi wąskimi uliczkami Jafy, chłonąc jej niezwykły klimat.
Jafa oferuje też świetne widoki – na plaże i wieżowce kosmopolitycznego Tel Awiwu – z okolic amfiteatru przy ogrodach HaPisga. A jeśli mamy jakieś specjalne życzenia, przejdźmy się koniecznie znajdującym się tu Mostem Życzeń, dotykając na nim swojego znaku zodiaku, patrząc się w stronę morza i wypowiadając życzenie.
Ciekawa jest także nowsza, położona na wschód od wieży zegarowej i od głównej ulicy Yefet część Jafy. Tutejsze uliczki są bardziej chaotyczne, wypełnione hipsterskimi knajpami i przede wszystkim wielkim, pełnym antyków i innych skarbów pchlim targem.
Centrum Tel Awiwu
Centrum Tel Awiwu to zupełnie inny klimat niż opisywana przed chwilą Jafa. Okolice ulic Dizengoff i King George to mnóstwo sklepów i knajpek i miejsce, gdzie non-stop toczy się życie, i to nie tylko te turystyczne. Dla odmiany, Bulwar Rothschilda jest o wiele bardziej elegancki i stanowi jedno z ulubionych spacerowych miejsc mieszkańców Tel Awiwu. Nieco dalej, na kolorowym targu Carmel sprzedawcy przekrzykują się, zachwalając jakość sprzedawanych przez nich owoców i przypraw, podczas gdy w leżącej tuż obok dzielnicy jemenickiej odnajdziemy niesamowity spokój i ciszę.
Dzielnica Neve Tzedek
W centrum Tel Awiwu znajduje się także jedna z jego najprzyjemniejszych dzielnic – pierwsza dzielnica żydowska miasta, Neve Tzedek. Aktualnie miejsce ze spokojnymi, zachęcającymi do niespiesznych spacerów uliczkami i urokliwymi budynkami, które upodobały sobie bogatsze rodziny.
Sarona
Zadziwiająco rzadko opisywana w przewodnikach Sarona to moje przypadkowe odkrycie. Zielona, pełna małych, urokliwych budynków Sarona wygląda jak istna oaza wśród wieżowców metropolii. Kiedyś była to dzielnica niemieckich misjonarzy, obecnie idealne miejsce na spacery, relaks w jednej ze znajdujących się tu kawiarni czy na zakupy.
Plaże
Jak przystało na środziemnomorskie miasto, Tel Awiw może pochwalić się pięknymi plażami, biegnącymi właściwie przez całą jego długość. Całkiem przyjemna jest ta znajdująca się w Jafie, choć to te w Tel Awiwie, otoczone przez wysokie apartamentowce i luksusowe hotele robią największe wrażenie. Dobrym wyborem są okolice Frishman czy Gordon Beach, jednak spokojniejsza może okazać się plaża położona bardziej na północ, w okolicy hotelu Hilton.