Czego możemy nauczyć się od Latynosów?

Jednym z głównych powodów, dla których tak mi dobrze w Ameryce Łacińskiej są ludzie. Ludzie pod pewnymi względami tak podobni do nas, z drugiej strony tak inni. Co mi się najbardziej podoba w Latynosach i czego moglibyśmy się od nich nauczyć?

Salwador Perquin 4 — kopia
Czytaj dalej

Reklama

Nie każcie mi się bać

„Nie boisz się?” – to jest chyba właśnie to pytanie, które najczęściej słyszy samotnie podróżująca dziewczyna. A szczególnie taka, która jeździ do krajów uważanych za niezbyt bezpieczne. Taką opinię ma oczywiście też spora część państw Ameryki Łacińskiej. A zatem to pytanie słyszę bardzo często i ja. A ja… się nie boję (a przynajmniej z reguły ;)). I proszę… nie każcie mi się bać.

P1240927. — kopia

Czytaj dalej

Miasteczka dla gringos idealne

montanita-7– Siedzę tu już od dwóch tygodni. Kapitalne miejsce!

– I co tu robisz przez tyle czasu?

– Plażuję, surfuję, poznaję ludzi, trochę imprezuję, trochę się uczę hiszpańskiego

Siedząc w grupce obcokrajowców, John z Kanady opowiada, dlaczego tak mu się w ekwadorskiej Montañicie podoba. Nie mam wątpliwości, co do pierwszych czterech czynności, które wymienił. Trochę powątpiewam natomiast, jeśli chodzi o ostatnią. Bo jak niby może ćwiczyć hiszpański, skoro w hostelu sami Amerykanie i Niemcy? A przy mojej próbie porozmawiania z nim po hiszpańsku, po dwóch minutach John pyta, czy możemy jednak wrócić do angielskiego.

Czytaj dalej

Czego w Ameryce Południowej nie lubię?

lima-san-cristobalJak wielokrotnie podkreślam, uwielbiam Amerykę Południową – za przyrodę, urocze miasteczka, niesamowity klimat i przede wszystkim za ludzi, którzy go tworzą. Czy oznacza to, że wszystko mi się na tym kontynencie podoba? Oczywiście, że nie. Bo wcale nie wszystko w Ameryce Południowej jest takie kolorowe. A nawet, należy przyznać, całkiem sporo jest tu aspektów, które pozytywne nie są. Co zatem w Ameryce Południowej podoba mi się najmniej?

[Aktualizacja na dzień 6.10.2020 – po kolejnym, bardzo długim, tym razem kwarantannowo długim pobycie w Ameryce Południowej]

Czytaj dalej

Co się zdarzyło w 2016?

To był ciekawy rok. Przywitałam go w Peru w trakcie afroperuwiańskiego, białego Sylwestra (białego, bo wszyscy ubierają się na biało) w okolicach miejscowości Chincha na południe od Limy. Siedziałam już wtedy od trzech miesięcy w Peru, pracując na wolontariacie w małej organizacji pozarządowej, zajmującej się właśnie społecznością afroperuwiańską. Mimo że owym wolontariatem zachwycona nie byłam, w Peru żyło mi się całkiem dobrze. Na początku 2016 miałam już za sobą górskie trekkingi, rejs Ukajali i święta pod palmami. A wydarzenia takie jak chocolatada pomagały mi uwierzyć, że i na tym wolontariacie coś dobrego robię.

p1200670

Czytaj dalej

Dlaczego podróżowanie nie jest fajne?

Niedawno planowałam napisać luźny artykuł o paru niedogodnościach związanych z podróżowaniem – o trudnościach, z którymi przyjdzie się nam zmierzyć w trakcie podróży, o wyjściu poza strefę komfortu, o ciężkich warunkach, o zmęczeniu i wyczerpaniu, o tym, że może być niebezpiecznie, o tym, że niektóre miejsca okazują się być przereklamowane itp. Kilka ogólnych refleksji, nie do końca mówiących o tym, co tak naprawdę jest ważne. Bo wiecie co? Te minusy to żadne minusy. Lubię być w drodze, lubię nie wiedzieć, co zdarzy się kolejnego dnia, gdzie będę spać i w jakich warunkach. A w rzeczywistości jest kilka spraw związanych z podróżowaniem, które są znacznie istotniejsze i które są tymi głównymi minusami.

kolumbia

Czytaj dalej

Historia latynoskiego podrywu

Brazylijczycy 1Masz jasną karnację i niebieskie albo zielone oczy? Może jeszcze do tego jesteś blondynką? Będziesz w Ameryce Południowej podrywana. A może jednak masz bardziej latynoski typ urody? Nie szkodzi… i tak będziesz podrywana! Mniej albo bardziej, ale zaczepiana na pewno będziesz.

Czytaj dalej

Wolontariat to nie pluszowy miś.

Wolontariat Chocolatada (6)Chciałam pojechać na wolontariat. Chciałam mieć poczucie, że robię coś dobrego. Chciałam pomagać. A przy okazji chciałam też wrócić do Ameryki Południowej i znów tam trochę pomieszkać. Stwierdziłam zatem: jadę na wolontariat do jakiegoś latynoskiego kraju.

Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać… Ja bowiem nie zamierzałam za swoje „pomaganie” płacić. A szukając w Internecie wolontariatu, znajdziemy mnóstwo stron, gdzie za naszą chęć zrobienia czegoś dobrego musimy słono zapłacić. Nawet ok. 2000 dolarów miesięcznie! Tak, to nie żart… I wcale nie jest to opcja All Inclusive.

Czytaj dalej

Dlaczego Ameryka Południowa?

BoliwiaBardzo często ktoś się mnie pyta: Czemu właśnie Ameryka Południowa, czemu to tam najczęściej jeżdżę, czemu to tam mi tak dobrze? Ciężko mi to racjonalnie wyjaśnić, bo fascynacja tamtym regionem siedziała we mnie od dawna – nie jestem pewna, czy przyczyniły się do tego programy podróżnicze oglądane za dziecka czy może coś zupełnie innego. A może obserwując uwielbienie innych osób dla Stanów Zjednoczonych czy Azji miałam potrzebę działania na przekór…

Czytaj dalej

Nie tylko gringo hostele, czyli gdzie spać w Ameryce Południowej

Ekwador, MindoWiększość podróżujących po Ameryce Południowej w każdym mieście, w którym się znajdzie desperacko szuka hosteli. Hosteli, w których liczyć mogą na niezbyt drogie łóżko w wieloosobowej sali, możliwość spotkania innych gringos oraz, oczywiście, swobodne dogadanie się po angielsku. Spora część osób, bojąc się o potencjalny brak miejsc, hostele te rezerwuje znacznie wcześniej. Czy słusznie? Moje doświadczenie w podróżach po południowym kontynencie pokazuje, że niekoniecznie. A co więcej, jest tu też kilka innych ciekawych opcji noclegowych. Dużo zależy od tego, czego tak właściwie szukamy.

Czytaj dalej