Argentyna ma do zaoferowania o wiele więcej niż mięsne dania. Mieszanka kultury europejskiej z miejscową przyczyniła się do bogactwa tutejszej kuchni. Kilka kultowych argentyńskich pozycji kulinarnych poniżej.
Asado
Asado to sposób przygotowania mięsa na ogromnym ruszcie. Mięso z asado możemy spróbować w wielu restauracjach, najlepsze jednak jest to przyrządzane w domu. Miejscowi uwielbiają niedzielne spotkania na asado, w trakcie których delektują się najróżniejszymi rodzajami mięsa. Najpopularniejsza jest oczywiście wołowina: zależnie od tego, z której części krowy pochodzi i od sposobu pokrojenia poszczególne fragmenty mają swoje nazwy, których tłumaczenie ciężko znaleźć w naszym języku. Wśród wielu dziwnie brzmiących dla nas nazw z pewnością warto spróbować vacio, bife de chorizo czy matambre. Poza kawałkami wołowiny na asado rządzą też chorizos criollos, czyli rodzaj tutejszej surowej kiełbasy z wołowiny.
Empanadas
Zapiekane w piecu pierogi to bodajże najpopularniejsza argentyńska przekąska. Mimo że empanadas znajdziemy w wielu latynoskich krajach to jednak to właśnie te argentyńskie mogę śmiało uznać za te najlepsze. Empanadas mogą być nadziewane najróżniejszymi farszami, wśród nich wyróżnić można te z mięsem, z serem i pomidorami, z kukurydzą czy z szynką i serem i właściwie każdy argentyński region ma swoje najbardziej typowe empanadas. Jak kraj długi i szeroki to jednak mięsne empanadas criollas (kreolskie) uważane są za te klasyczne. Skrócony przepis poniżej :).
Przepis na ok. 20 empanadas
Ciasto:
Pół kilo mąki pszennej, 200 ml oleju, 10 ml vinagre, 10 ml oliwy z oliwek, ok. 50 ml wody, sól, pieprz.
Farsz:
Ok. pół kilo mięsa wołowego bez kości, 2 duże cebule, 2-3 ząbki czosnku, pół papryki, papryka w proszku, sól, pieprz, oliwki, ugotowane na twardo jajko.
Mięso kroimy na drobne kawałki i gotujemy je w garnku. Gdy mięso się ugotuje dodajemy do garnka pokrojone drobno cebule, paprykę, ząbki czosnku, sól, pieprz i paprykę w proszku. Gotujemy to wszystko ok. 30 minut. Następnie odstawiamy farsz do wystygnięcia.
Składniki na ciasto mieszamy i wyrabiamy aż masa nie będzie się kleić do rąk (w razie potrzeby dodając trochę wody). Potem formujemy z niej ok. 20 kulek, wałkujemy je, wypełniamy wystudzonym farszem. Nakładając nadzienie na ciasto dodajemy po 1 oliwce do każdej empanady i po kawałku jajka na twardo. Kleimy tak samo jak pierogi i pieczemy w piekarniku w temperaturze ok. 180 stopni przez ok. 20-25 minut.
Locro
Locro, czyli mieszanka różnych rodzajów mięs, flaków, dyni, fasoli, kukurydzy i innych warzyw (o konsystencji zbliżonej do gulaszu) to argentyńskie danie narodowe. W większości miejsc locro je się przede wszystkim w czasie świąt narodowych. I tak dzień przed Dniem Niepodległości (9.07) czy Dniem Rewolucji Majowej (25.05) trwa gorączka poszukiwań wszystkich produktów potrzebnych do locro. I mimo że w czasie wspomnianych świąt locro można spróbować na targach i w restauracjach to standardowo danie te przygotowuje się w domu i je w czasie organizowanych wtedy spotkań rodzinnych.
Wyjątkiem jest tu północ kraju (m.in. prowincje Catamarca czy Tucuman), gdzie locro je się również na co dzień i możemy je bez problemu kupić w wielu knajpach.
Pollo al disco
Klasyka argentyńska to dania przygotowywane w „disco”, czyli rodzaju naczynia/patelni, w którym gotujemy na ogniu (czyli znów wracamy do dań z rusztu ;)). W owym disco można przygotować różne rodzaje potraw, ale najpopularniejszy jest pollo al disco, czyli „kurczak z disco”. We wspomnianym naczyniu gotujemy kurczaka z duużym dodatkiem wina i różnych warzyw i… voila! Mamy zaskakująco dobrą mieszankę :).
Przepis na pollo al disco (w polskich warunkach ;))
Wesji tej potrawy jest bardzo dużo. Ja zaproponuję moją ulubioną mieszankę składników. Podstawowa różnica między nią a argentyńskich oryginałem będzie taka, że tam danie przygotowuje się w specjalnym „disco” i na ruszcie, ale polska wersja przygotowywana w zwykłej, dużej patelni też jest naprawdę smaczna.
Składniki (dla 4 osób):
4 udka + 4 podudzia z kurczaka, 4 spore ziemniaki, 2 marchewki, 1 cebula, 1 szczypiorek, 1 papryka, 200 gram pieczarek, 3 ząbki czosnku, 1 litr bulionu, 1 litr białego wina, 4 liście laurowe, 3 łyżki musztardy, 2 łyżki śmietany, sok z cytryny, przyprawy (papryka słodka i ostra, oregano, sól, pieprz)
- Na oliwie/oleju podsmażyć udka kurczaka z dwóch stron na złocisty kolor.
- Do kurczaka dodać pokrojoną na kawałki cebulę, czosnek, marchewkę, paprykę, szczypiorek i podsmażyć razem ok. 5-10 minut.
- Dodać do tego litr wina i gotować ok. 10 minut, a następnie dodać trochę ponad 1 litr bulionu (można zastąpić wodą).
- Gdy się wywar zagotuje przyprawić słodką i ostrą papryką, oregano i innymi przyprawami (według uznania), dodać liście laurowe, musztardę i odrobinę soku z cytryny.
- Dodać pokrojone na małe kawałki ziemniaki i gotować aż się zrobią miękkie (ok. 15-20 minut)
- Po ok. 10 minut gotowania dodać pokrojone pieczarki, a następnie śmietanę. Gotować pozostałe 10 minut. Jeśli wywar zacząłby za bardzo odparowywać należy dodać trochę wody (danie powinno mieć dość wodnistą, przypominającą trochę zupę konsystencję).
- Gdy ziemniaki są miękkie danie jest gotowe.
Humitas
Humitas to danie popularne przede wszystkim na północy kraju. Jest to rodzaj przekąski z masy kukurydziano-dyniowej zawijanej w liście kukurydzy. Humitas występuje też w wersji Humitas al plato, czyli podawanej na talerzu z dodatkiem sera (już bez liścia kukurydzy).
Poza humitas mamy też popularne w niektórych miejscach północy (jak i w wielu innych krajach Ameryki Łacińskiej) tamales – czyli właściwie to samo co humitas, tylko że dodatkowo z mięsem w środku.
Makarony
Włoskie wpływy widoczne są szczególnie w argentyńskiej kuchni i miejscowi różne rodzaje makaronów uważają za swoje dania narodowe. Wśród nich najpopularniejsze są ñoquis (odpowiednik włoskich gnocchi z ziemniaków i mąki), nadziewane ravioles i sorrentinos (te ostatnie najbardziej zbliżone do naszych pierogów) – każdy z nich obowiązkowo z dodatkiem sosu (najczęściej pomidorowego). Jedzenie ñoquis ma nawet swój rytuał, zwany ñoquis 29. dnia miesiąca – tradycyjnie przyrządzało się je w domach właśnie 29. dnia każdego miesiąca (co prawdopodobnie wiązać można z ekonomicznością tego dania – tak istotną pod koniec miesiąca), pod talerzem jednego z domowników zostawiając monetę albo banknot – na szczęście.
Pizza
I znów te włoskie wpływy: Argentyńczycy kochają pizzę, a pizzerie możemy znaleźć tu właściwie na każdym rogu. Pizza argentyńska nie jest jednak taka sama jak ta włoska, bo mimo że można znaleźć i tę na cienkim cieście to jednak najczęściej spotkamy tu pizzę na grubszym cieście. I to jest właśnie ta podstawowa różnica w gustach, przez którą nie podzielam argentyńskiego zdania na temat tego, że to tutejsza pizza jest najlepsza na świecie ;). Iście argentyńską ciekawostką jest natomiast pizza a la parrilla, czyli chrupiąca pizza z grilla :).
Puchero
To tradycyjne danie jednogarnkowe, konsystencją przypominające zupę z mnóstwem składników długo uważane było za jedzenie biednych. Najczęściej przygotowuje się je na bazie mięsa wołowego z kością z dodatkiem ziemniaków, dyni, kukurydzy, cebuli i innych warzyw. Podobnie jak locro jest to danie, które ciężko znaleźć w restauracjach i raczej towarzyszy spotkaniom rodzinnym.
Jigote
Mój nowy ulubieniec, prosto z prowincji Catamarca. Jigote to rodzaj zapiekanki z mięsem, ziemniakami, kawałkami pieczywa, warzywami i serem.
Milanesa
To, co może zaskakiwać to, że jednym z ulubionym dań obiadów Argentyńczyków są… kotlety! Cieńsze niż nasze schabowe, zbliżone wyglądem do sznycla wiedeńskiego, zwykle zrobione są z najbardziej popularnego tu mięsa wołowego (choć możemy też spotkać milanesas z wieprzowiny albo z kurczaka, a na północy również z lamy!). Milanesa z ziemniakami albo frytkami to bodajże najczęściej spotykane (i najczęściej wybierane!) danie w tak popularnych tu menu del dia (zestaw obiadowy) w restauracjach.
Kilka innych klasyków:
Choripan – rodzaj sandwicha z grillowanym chorizo (argentyńską surową kiełbasą z wieprzowiny albo wołowiny) i sosem chimichurri (robionym na bazie natki pietruszki, czosnku, papryczek, oliwy z oliwek, octu winnego i soku z cytryny)
Lomito – rodzaj dużego sandwicha z mięsem wołowym, serem, szynką, sadzonym jajkiem, pomidorem, sałatą.
Bife a la criolla – kawałki wołowiny w sosie z pomidorów, cebuli i papryczki aji z ziemniakami
Bife a caballo – wołowina podawana z jajkiem sadzonym
I trochę słodkości:
Dulce de leche – argentyński odpowiednik kajmaku, popularny z pieczywem i innymi słodkościami
Alfajores – kruche ciasteczka biszkoptowe przekładane wspomnianym dulce de leche albo marmoladą
Facturas – najróżniejszego rodzaju słodkie bułki i croissanty (często również z owym dulce de leche)
Medialunas – słodkie rogaliki w kształcie półksiężyca (skąd nazwa)
Flan – jajeczny pudding, oryginalnie z Hiszpanii, popularny w wielu miejscach latynoskiego świata
Pastafrola – kruche ciasto z marmoladą
Alfajores, pamiętam ❤️ można ją było kupić w każdym sklepie, na każdym kroku! Dla mnie, to zdecydowanie smak Argentyny!
PolubieniePolubienie