NAJpiękniejsze widoki Ameryki Południowej

Uwielbiam Amerykę Południową za wiele rzeczy: za kulturę, za ludzi i za atmosferę, którą tworzą. Uwielbiam ją także za spektakularne widoki: te górskie, te na wybrzeżu, jak i te związane z dżunglą. Poniżej krótki spis miejsc, które do tej pory widokowo zauroczyły mnie szczególnie, miejsc, gdzie nie mogłam wyjść z podziwu dla piękna krajobrazów, które widzę.

Laguna Colorada — kopia

Czytaj dalej

Reklama

Zapiski z Panamy

Panama miała być dla mnie dodatkiem do Kostaryki. Przed podróżą to bowiem Kostaryka wydawała mi się ciekawsza i to na jej poznanie nastawiałam się głównie. Tymczasem, owa Panama spodobała mi się bardzo – wcale nie mniej niż sąsiadujący kraj. Jak mi się po Panamie jeździło i jak wypada w porównaniu z Kostaryką? Kilka luźnych spostrzeżeń poniżej :).

dav

Czytaj dalej

Zapiski z Kostaryki

Kostaryka – stosunkowo nieduży kraj, który przyrodniczo ma prawie wszystko: ocean, morze, wulkany, jeziora, tropikalne lasy… Kostaryka już od dawna bardzo mnie ciekawiła i bardzo chciałam ją odwiedzić. Jadąc tam pewnych rzeczy się spodziewałam, inne rzeczy mnie zaskoczyły. Jakie są moje główne spostrzeżenia po powrocie?

Kostaryka - Arenal

Czytaj dalej

Andaluzyjskich klimatów ciąg dalszy: Kadyks, Ronda i Malaga

Sewilla, Kordoba i Granada to kultowe miejsca Andaluzji, które, będąc w tym regionie, wprost wypada odwiedzić. Poza tą trójcą, Andaluzja kryje jeszcze całą masę atrakcji: interesujące miasta, urocze, białe miasteczka, jak i górskie szlaki. By zobaczyć jednak wszystko, co godne tu zobaczenia, potrzebowalibyśmy znacznych zapasów czasu. My, w związku z ograniczeniem czasowym, skupiłyśmy się na kilku miejscach. Tym razem zapraszam do odwiedzin w Kadyksie, Rondzie i Maladze.

hdr

Czytaj dalej

Karaibskie klimaty na kolumbijskim wybrzeżu

tayrona-kolumbia-5Kolumbia mnie zauroczyła. Przede wszystkim ludźmi – przemiłymi, zawsze chętnymi do pomocy. Ale nie tylko: zarówno tamtejsza przyroda, jak i miasteczka również mają w sobie wiele uroku. A że poznawanie Kolumbii zaczęłam od tropikalnych plaż Morza Karaibskiego, zakochałam się w tym miejscu dość szybko. Poniżej znajdziecie listę miejsc, które na wybrzeżu karaibskim naprawdę warto odwiedzić.

Czytaj dalej

W krainie żółwi i iguan, czyli poznając Galapagos

galapagos-san-cristobalKażdy podróżoholik ma takie miejsca, które planuje przynajmniej raz w życiu odwiedzić. Sporo osób na tej liście ma Galapagos. Tak dalekie, zamieszkałe przez tak wiele dziwnych stworzeń, że aż  nierealne. Ja wiedziałam, że kiedyś muszę tam pojechać, ale bardzo długo zastanawiałam się, czy to akurat ten moment. Niby najwygodniej było właśnie w czasie mojej ekwadorskiej podróży. Z drugiej jednak strony koszty wyprawy na Galapagos małe nie są. Ostatecznie zaszalałam i kupiłam bilety lotnicze z Guayaquil. I nie pożałowałam.

Czytaj dalej

Boskie okolice boskiego Rio

BuziosO tym, że absolutnie uwielbiam Rio de Janeiro i uważam je za najpiękniejsze miasto świata wspominam dość często. Niezwykła różnorodność krajobrazów na terenie jednego miasta nieodmiennie robi wrażenie. Mimo że już samo Rio oferuje tak dużo, jego okolice nie pozostają daleko w tyle. Białe plaże, porośnięte dżunglą wyspy to tylko część atrakcji. Poniżej kilka miejsc, które w okolicach Rio warto odwiedzić.

Czytaj dalej

5 powodów, by jechać do Guayaquil

Guayaquil (12)Guayaquil – największe miasto Ekwadoru, położone na południu kraju, u ujścia rzeki Guayas. Ze swoim tropikalnym klimatem i nowoczesnymi budynkami, tak inne od znacznie bardziej tradycyjnej, położonej w Andach stolicy kraju.

Przez wielu turystów pomijane bądź traktowane jedynie jako punkt przesiadkowy na trasie z Peru na północ kraju albo na wybrzeże, Guayaquil może bardzo pozytywnie zaskoczyć. Poza niewątpliwej urody, ale jednak dość typowymi dla wielu latynoskich miast kolonialnymi budynkami, ma też kilka innych, w tych bardzo oryginalnych atrakcji.

Czytaj dalej

Latynoskie początki, czyli ile czasu zajmuje powrót z plaży?

Wielkie Sao Paulo
Wielkie Sao Paulo

Mam wrażenie, że w całej Ameryce Południowej pod pewnymi względami jest podobnie. Mało jest takich rzeczy, które da się szybko i prosto ogarnąć. Czy chodzi o zakup karty SIM do telefonu, dowiedzenie się czegoś czy dotarcie z punktu A do punktu A do B – wszystko musi swoje zająć. Szczytem skomplikowania może być nawet powrót z pobliskiej plaży. I przekonałam się o tym już podczas pierwszego weekendu na południowym kontynencie. Było to ponad cztery lata temu, przed rozpoczęciem mojej brazylijskiej wymiany.

Czytaj dalej