Czy i jak inwestować, podróżniku?

Jakiś czas temu dużo się w moim życiu zmieniło. Zamieniłam etat w korporacji na niepewne podróżnicze życie. Najpierw podróżowałam przez kilka miesięcy, potem zaczęłam na podróżowaniu zarabiać. Założyłam własną działalność – zajmuję się pilotażem wyjazdów do Ameryki Łacińskiej, robię plany wyjazdów dla innych osób, piszę, opowiadam o podróżach i robię kilka innych rzeczy. Brzmi dobrze, ale… w rzeczywistości wszystko to jest o wiele trudniejsze niż większości się wydaje. Nie mam stałego dochodu – czasem coś jest, czasem nie mam nic. Poza tym, pracuję o wiele więcej niż na etacie, jednocześnie zarabiając mniej. Czy oznacza to, że żałuję takiej decyzji? Oczywiście, że nie. Oznacza to tylko tyle, że muszę teraz lepiej planować swój budżet. Jak to robię?

Tajumulco (2 of 1) — kopia

Czytaj dalej

Reklama

Czego możemy nauczyć się od Latynosów?

Jednym z głównych powodów, dla których tak mi dobrze w Ameryce Łacińskiej są ludzie. Ludzie pod pewnymi względami tak podobni do nas, z drugiej strony tak inni. Co mi się najbardziej podoba w Latynosach i czego moglibyśmy się od nich nauczyć?

Salwador Perquin 4 — kopia
Czytaj dalej

Skąd mam kasę na podróże, czyli o oszczędzaniu słów kilka

Skąd biorę kasę na podróże? To drugie pytanie, które zadają mi tak często jak pytanie o to, czy się nie boję. Bo mimo że podróżuję ekonomicznie, to nie jestem z tych, co będą Was przekonywać, że można podróżować za dolara dziennie (czy nawet bez tego dolara). Bo może i można, ale to nie jest mój styl podróżowania.

Vieques (1 of 1) — kopia

Czytaj dalej

Nie każcie mi się bać

„Nie boisz się?” – to jest chyba właśnie to pytanie, które najczęściej słyszy samotnie podróżująca dziewczyna. A szczególnie taka, która jeździ do krajów uważanych za niezbyt bezpieczne. Taką opinię ma oczywiście też spora część państw Ameryki Łacińskiej. A zatem to pytanie słyszę bardzo często i ja. A ja… się nie boję (a przynajmniej z reguły ;)). I proszę… nie każcie mi się bać.

P1240927. — kopia

Czytaj dalej

Książki w podróży: Recenzja czytnika PocketBook Aqua 2

Czy wielka miłośniczka papierowych książek może przekonać się do czytników e-booków? Byłam przekonana, że nie. A tymczasem…

Santo Domingo PocketBook (1 of 1)Uwielbiam czytać. Uwielbiam książki. Regały w domu miałam zawsze zapełnione książkami. W podróż też zawsze jakieś książki zabierałam. Lubię przewracać kartki, czuć, że mam tę książkę w ręku. Czułam, że czytnik książek nie jest dla mnie… Z drugiej jednak strony, planując bycie w drodze przez pół roku wiedziałam, że nie będę mogła zabrać ze sobą przewodników po każdym regionie, w którym będę i wszystkich książek, które mnie interesują. Jaka opcja mi pozostała? Spróbować przekonać się do czytników.

Czytaj dalej

Co zabrać w długą podróż?

P1000167Co powinniśmy zabrać na długą, kilkumiesięczną podróż? Właściwie to samo, co na podróż 10-dniową :). Ubrania będziemy prać po drodze, a jak czegoś nam zabraknie, to dokupimy. W moim przypadku podstawowa różnica teraz jest taka, że zamierzam pracować nad swoimi projektami po drodze, robić więcej zdjęć i nagrywać. Biorę zatem więcej sprzętu elektronicznego. Mój zestaw ubrań jest też bardziej stosowny pod kraje ciepłe – najbliższe miesiące spędzę w ciepłym klimacie, choć planuję sporadyczne wypady w góry, gdzie momentami może być dość chłodno.

Czytaj dalej

Góry dla początkujących: jak się przygotować i co zabrać na jednodniową wycieczkę?

dav

Czy chodzenie po górach jest tylko dla wysportowanych osób ze świetną kondycją? Jeśli by tak było, to ja po górach w ogóle bym nie chodziła. Zawsze byłam słaba i niezbyt wysportowana, szczerze nienawidziłam zajęć wychowania fizycznego. Góry były dla mnie abstrakcją. Nie rozumiałam, jak ludzie mogą z własnej nieprzymuszonej woli chcieć się męczyć. I nagle się przełamałam. Czynników było wiele: dalsze podróże, które pozwoliły mi docenić piękno góry, chęć zdobycia czegoś itp. itd.

Czytaj dalej

Granice (ludzkiej wytrzymałości)

Nie lubię granic. A już w szczególności tych latynoskich. Niby nic szczególnie groźnego na żadnej z nich mnie póki co nie spotkało, ale jakoś zawsze wzbudzają one we mnie średnie uczucia.  I chyba nie tylko u mnie, bo sporo osób pytając się o rady podróżnicze porusza właśnie temat granic – czy są bezpieczne, czy są jakieś problemy przy ich przekraczaniu… Czemu nie lubimy granic? Ano z co najmniej kilku powodów….

Czytaj dalej

Miasteczka dla gringos idealne

montanita-7– Siedzę tu już od dwóch tygodni. Kapitalne miejsce!

– I co tu robisz przez tyle czasu?

– Plażuję, surfuję, poznaję ludzi, trochę imprezuję, trochę się uczę hiszpańskiego

Siedząc w grupce obcokrajowców, John z Kanady opowiada, dlaczego tak mu się w ekwadorskiej Montañicie podoba. Nie mam wątpliwości, co do pierwszych czterech czynności, które wymienił. Trochę powątpiewam natomiast, jeśli chodzi o ostatnią. Bo jak niby może ćwiczyć hiszpański, skoro w hostelu sami Amerykanie i Niemcy? A przy mojej próbie porozmawiania z nim po hiszpańsku, po dwóch minutach John pyta, czy możemy jednak wrócić do angielskiego.

Czytaj dalej

Czego w Ameryce Południowej nie lubię?

lima-san-cristobalJak wielokrotnie podkreślam, uwielbiam Amerykę Południową – za przyrodę, urocze miasteczka, niesamowity klimat i przede wszystkim za ludzi, którzy go tworzą. Czy oznacza to, że wszystko mi się na tym kontynencie podoba? Oczywiście, że nie. Bo wcale nie wszystko w Ameryce Południowej jest takie kolorowe. A nawet, należy przyznać, całkiem sporo jest tu aspektów, które pozytywne nie są. Co zatem w Ameryce Południowej podoba mi się najmniej?

[Aktualizacja na dzień 6.10.2020 – po kolejnym, bardzo długim, tym razem kwarantannowo długim pobycie w Ameryce Południowej]

Czytaj dalej