Lista marzeń

Dobrze mieć marzenia. A jeszcze lepiej te marzenia realizować. Fajnie też swoje marzenia spisać, przy okazji wykreślając te, które już zostały zrealizowane. Poniżej moja lista podróżniczych marzeń. Lista, którą będę na bieżąco aktualizować, bo plany i marzenia z czasem się nieco zmieniają. Obecnie na mojej liście jest prawie 100 marzeń, z czego około 50 zostało już zrealizowanych (głównie dzięki temu, że od zawsze dużo na tej liście było Ameryki Południowej, którą konsekwentnie poznaję) . Kolejne marzenia na realizację czekają :).

  • wejść na Rysy
  • zdobyć Koronę Gór Polski
  • przejść Orlą Perć
  • zdobyć wszystkie dostępne szlakami turystycznymi szczyty polskich Tatr
  • spróbować wspinaczki w skale
  • przelecieć się paralotnią nad spektakularnym widokowo miejscem
  • nauczyć się żeglowania
  • żeglować na morzu
  • nauczyć się nurkowania
  • odbyć rejs żeglarski po Bałtyku
  • zobaczyć delfiny w ich naturalnym środowisku (zaliczone potrójnie: w Chorwacji, Brazylii i Peru)
  • odbyć rafting
  • uczyć się hiszpańskiego na kursie w Hiszpanii
  • objechać Andaluzję
  • zwiedzić Barcelonę
  • zwiedzić Kraj Basków
  • przejść Camino de Santiago
  • sprawdzić, czy przyroda Islandii jest jeszcze bardziej zachwycająca niż ta w Boliwii
  • podziwiać norweskie fiordy
  • zachwycać się zorzą polarną
  • przeżyć noc polarną…
  • …a także dzień polarny
  • pojechać do Ameryki Południowej
  • zamieszkać w Ameryce Południowej (spełnione podwójnie)
  • bawić się na dwóch największych brazylijskich karnawałach: w Rio i w Salvador da Bahia
  • wrócić po raz kolejny (czyli trzeci) na brazylijski karnawał
  • opalać się na Copacabanie
  • przepłynąć się Amazonką i Ukajali
  • udać się w jeszcze dłuższy rejs Amazonką (okazało się, że dwa amazońskie rejsy to wciąż dla mnie mało ;))
  • zamieszkać z miejscowymi w dżungli
  • odbyć wyprawę do dżungli amazońskiej (tu mówię o jakiejś większej, porządniejszej wyprawie)
  • odwiedzić brazylijski archipelag Fernando de Noronha w Brazylii
  • kąpać się pod dzikimi wodospadami
  • zjeżdżać z wydm na desce (zaliczone w Peru i w Brazylii)
  • spróbować surfingu
  • podziwiać największe wodospady na świecie – Iguaçu
  • zobaczyć najwyższy wodospad na świecie Salto Angel w Wenezueli i wenezuelskie tepui (góry stołowe)
  • zwiedzić deltę Orinoko w Wenezueli
  • podziwiać największe na świecie wyładowania atmosferyczne nad jeziorem Maracaibo
  • jeść steki w Argentynie
  • przejechać Patagonię samochodem, docierając do położonego najbardziej na południe miasta – Ushuaia
  • zobaczyć gigantyczny lodowiec – Perito Moreno
  • oglądać wieloryby w naturalnym środowisku
  • oglądać lamy i alpaki na wolności
  • oglądać flamingi na wolności
  • odbyć kilkudniowy trekking po Parku Narodowym Torres del Paine (park widziałam, ale dłuższego trekkingu jeszcze nie zaliczyłam)
  • przejechać rowerem boliwijską Drogę Śmierci
  • zwiedzić kopalnię srebra w najwyżej położonym boliwijskim mieście – Potosi
  • zrobić niezwykłe zdjęcia na Salar de Uyuni w Boliwii
  • płynąć po najwyżej położonym żeglownym jeziorze na świecie – Titicaca
  • pobijać kolejne rekordy wysokości: 3000, 4000, 5000 metrów
  • wejść na szczyt któregoś z andyjskich sześciotysięczników
  • wspiąć się na Machu Picchu
  • odbyć trekking Szlakiem Inków
  • zrobić trekking Santa Cruz w Peru
  • oglądać latające kondory nad peruwiańskim kanionem Colca i odbyć trekking na dno kanionu
  • przelecieć się awionetką nad liniami Nazca
  • polecieć na Wyspę Wielkanocną
  • pływać z żółwiami na Galapagos
  • pływać z rekinami (zaliczone również na Galapagos)
  • ustać na dwóch półkulach jednocześnie (Quito!)
  • huśtać się na huśtawce na końcu świata
  • zobaczyć najwyższą górę świata (licząc od środka ziemi ;))
  • dotrzeć do kolumbijskiego Zaginionego Miasta
  • odwiedzić plantację kawy i zobaczyć najwyższe palmy na świecie w kolumbijskim regionie kawowym
  • skoczyć na bungee w jakimś spektakularnym miejscu (zaliczone w Ekwadorze)
  • zwiedzić hiszpańskojęzyczne wyspy Karaibów
  • objechać wszystkie kraje Ameryki Środkowej
  • zdobyć najwyższe szczyty poszczególnych państw Ameryki Środkowej
  • sprawdzić, czy meksykańskie jedzenie faktyczne jest takie smaczne (okazało się, że jest!)
  • zobaczyć piramidy Majów w Meksyku
  • zwiedzić meksykański stan Chiapas…
  • …i Veracruz!
  • nurkować w meksykańskich cenotach
  • spędzić trochę czasu w mieście Meksyk
  • zobaczyć, jak świętują Dzień Zmarłych w Meksyk
  • odwiedzić wszystkie kraje latynoskie, spędzając czas z miejscowymi i poznając kulturę każdego z państw (prawie, prawie spełnione, ale tego nigdy nie będzie dosyć ;)!)
  • objechać stopem Gruzję
  • zobaczyć Pamukkale i Kapadocję w Turcji
  • zobaczyć egipskie piramidy
  • udać się w rejs po Nilu
  • nurkować wśród raf koralowych
  • odwiedzić targ w Marrakeszu
  • udać się na safari w Afryce
  • zobaczyć Wodospady Wiktorii
  • wejść na Kilimandżaro
  • zobaczyć wykute w skale kościoły w etiopskiej Lalibeli
  • zwiedzić Kapsztad
  • udać się w podróż Koleją Transsyberyjską
  • objechać Izrael (spełnione połowicznie, bo wciąż w Izraelu kilka ciekawych miejsc do odwiedzenia mam ;))
  • przekonać się, o co chodzi z fenomenem Dubaju
  • udać się w trekking w Himalajach
  • zobaczyć Tadż Mahal w Indiach
  • zobaczyć Angkor Wat w Kambodży
  • sprawdzić, czy Filipiny faktycznie są takie rajskie
  • odwiedzić kilka z indonezyjskich wysp
  • przejechać australijski interior
  • podziwiać Wielką Rafę Koralową
  • objechać Nową Zelandię
  • oglądać wulkany na Hawajach
  • opalać się na wysepkach Polinezji
  • …a przede wszystkim: robić w życiu to, co lubię i być szczęśliwą 🙂

A jakie marzenia czekają na realizację na Waszej podróżniczej drodze?

patagonia

Reklama