O tym, że absolutnie uwielbiam Rio de Janeiro i uważam je za najpiękniejsze miasto świata wspominam dość często. Niezwykła różnorodność krajobrazów na terenie jednego miasta nieodmiennie robi wrażenie. Mimo że już samo Rio oferuje tak dużo, jego okolice nie pozostają daleko w tyle. Białe plaże, porośnięte dżunglą wyspy to tylko część atrakcji. Poniżej kilka miejsc, które w okolicach Rio warto odwiedzić.
Rio de Janeiro
Bieda w latynoskim wydaniu
„Częstuj się” – mówi mój kolumbijski znajomy do chłopca wpatrzonego w niedojedzone resztki na naszych talerzach. Mały zaczyna łapczywie zgarniać ryż, część zjadając od razu, a część pakując sobie do kieszeni. Widząc zdziwienie na mojej twarzy, mój kolega komentuje sytuację tylko krótkim: „Bienvenida a Latinoamerica” („Witamy w Ameryce Łacińskiej”). Czytaj dalej
O brazylijskich karnawałach
Huczne obchody karnawału utożsamiane są często przez nas z czymś iście latynoskim. A jeszcze konkretniej: karnawal kojarzy się wielu z gorącą Brazylią i roznegliżowanymi tancerkami samby, które możemy oglądać w tym czasie w telewizji. Mimo że karnawał wywodzi się z Europy i stąd, razem z kolonizatorami, przybył do Ameryki Łacińskiej, to w Nowym Świecie przyjął się wyśmienicie, a jego obchody na tym kontynencie stały się o wiele bardziej spektakularne.
O Couchsurfingu słów kilka
Couchsurfing – strona, która umożliwia znalezienie, praktycznie na całym świecie, osób, które nieodpłatnie chciałyby nas przyjąć na parę dni do swojego domu. Co z tego mają? Znajomych, a często i przyjaciół z najróżniejszych zakątków globu. Tylko tyle i aż tyle.
Gdy pierwszy raz jechałam na Couchsurfing byłam trochę zestrachana. Bałam się, a to, że host nas na ostatnią chwilę wystawi, a to, że nas okradną, a to sama nie wiem, co jeszcze. Nie może być bowiem normalnym ktoś, kto decyduje się bezinteresownie ugościć całkowicie obce osoby. Miałam więc już obczajone hostele w okolicy, gdybyśmy musiały na szybko uciekać. Oczywiście wszystko było w porządku i żadne „jakby co” nie miało miejsca. Ani wtedy, ani nigdy później.
Wspominki z Rio
Widziane ze szczytu Głowy Cukru (br. Pão de Açúcar) Rio de Janeiro jest bez wątpienia najpiękniejszym miastem na świecie – tak opisuje to miasto pewien popularny przewodnik. I tym razem wcale nie przesadza. Rio nie bez powodu określane jest Cidade Maravilhosa (Cudowne Miasto). Nie bez powodu też uważane jest za jedną z najważniejszych atrakcji Brazylii. W tym przypadku miliony turystów się nie mylą. Chociaż w Brazylii ciekawych miejsc jest co niemiara, drugiego takiego miasta nie znajdziemy. Ani w tym kraju, ani w żadnym innym.
Bezpieczeństwo w latynoskich podróżach
Jadę nocnym autobusem z São Paulo do Florianopolis, surferskiego raju do południu Brazylii. Rano zauważam, że w torbie, którą trzymałam pod nogami nie ma portfela. Co prawda najcenniejsze rzeczy miałam schowane gdzie indziej, a w portfelu były tylko polskie dokumenty i jakieś drobniaki, ale i tak konieczność wyrabiania wszystkiego na nowo to nic przyjemnego. Idę do kierowcy i robię aferę. Zatrzymujemy autobus na poboczu i kierowca informuje pasażerów, że prawdopodobnie jest wśród nas złodziej. I właśnie w tym momencie siedzący przede mną pasażerowie „jakimś cudem” znajdują mój portfel na podłodze, krzycząc: „Oo! Tu coś leży!”. Okazuje się też, że nie byłam jedyną osobą, której coś zginęło, ale w trakcie śledztwa wszystkie inne zguby również zostają cudownie odnalezione… na podłodze przy tych samych pasażerach, którzy odnaleźli mój portfel. W związku z tym, że ostatecznie nic nikomu nie zdołano ukraść, autobusowe śledztwo zostaje umorzone, a my wraz ze współpasażerami-złodziejami kontynuujemy podróż.