Yerba mate – argentyńskie zwyczaje i przesądy

Argentyna to yerba mate. W kraju tym rocznie wypija się średnio 100 litrów yerba mate na osobę. Przy yerba mate Argentyńczycy rozpoczynają dzień (dla wielu z nich yerba mate to śniadanie), pracują popijając yerba mate, a w końcu najważniejsze – yerba mate ma olbrzymi aspekt socjalny, duża część spotkań towarzystkich odbywa się w parku, przy yerba mate. Jeśli ktoś Cię zapyta: „Spotykamy się na mate (bo tu w skrócie mówi się mate)?” ma na myśli wspólne picie yerba mate – tj. z jednego naczynka, z jedną bombillą (covid troszkę w pewnym momencie zmienił te zwyczaje, ale znów nie aż tak bardzo…). Na picie yerba mate spotkać możemy się z jedną osobą albo z całym dużym gronem osób. I wtedy obowiązuje nas szereg zasad dotyczących picia yerba mate.

Poniżej przeczytacie o zasadach i przesądach związanych z yerba mate. A jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o samym przyrządzaniu yerba mate i o tym, czym w ogóle ten napój jest zajrzyjcie do tego wpisu.

Czytaj dalej
Reklama

Najlepsze dania latynoskie

Kulinaria stanowią ważny aspekt moich podróży. Uwielbiam próbować miejscowych smaków, szukać kulinarnych ciekawostek. W każdym z latynoskich krajów, które odwiedziłam starałam się znaleźć dania wyróżniające się na tle innych. Wyniki moich poszukiwań poniżej – najciekawsze dania z poszczególnych krajów Ameryki Łacińskiej:

Czytaj dalej

Najciekawsze karnawały latynoskie

Większość krajów latynoskich może pochwalić się swoimi obchodami karnawału. Niektóre są bardziej lokalne, inne pełne rozmachu i przyciągające międzynarodowy tłum, każde na swój sposób wyjątkowe. Czym wyróżniają się poszczególne karnawały? Poniżej spis tych, które mi udało się odwiedzić.

Czytaj dalej

Najlepsze filmy argentyńskie

Argentyńskie filmy należą do najlepszych w latynoskim świecie. Kino argentyńskie od wielu lat prężnie się rozwija i może pochwalić się zarówno wieloma ambitnymi produkcjami, jak i przyjemnymi komediami. Poniżej moja subiektywna lista najlepszych filmów argentyńskich – na pandemię, i nie tylko ;).

Czytaj dalej

Najbardziej kolorowe latynoskie miasta i dzielnice

Uwielbiam kolory Ameryki Łacińskiej: te ukryte w krajobrazach, w ludziach i w tutejszej kulturze. Uwielbiam też jej kolory mniej ukryte: te, które widzimy na pierwszy rzut oka w tutejszych malowniczych miastach, miasteczkach i ich dzielnicach. Czasem są to pomalowane na różne kolory fasady kolonialnych domów, czasem kolory zawdzięczamy wymyślnym muralom. Kolorowych latynoskich miejscówek jest tyle, że mogłabym chyba podać listę na 100 pozycji. Wymienię jednak tu tylko te, które w największym stopniu przyprawiły mnie o „kolorowy zawrót głowy”.

Czytaj dalej

Co dziwi w Argentyńczykach?

Argentyńczycy są jacyś inni. Niby europejscy, ale jednak latynoscy. Niby latynoscy, ale jednak europejscy. A może ani jedno, ani drugie? Europejska imigracja zostawiła spory ślad w argentyńskiej kulturze, ale i typowo latynoskich cech nie da się nie zauważyć. Argentyńczycy uwielbiają podkreślać swoją wyjątkowość. Bo Argentyńczycy to po prostu Argentyńczycy. Tyle i aż tyle. Życie z nimi bywa zabawne, bywa niezrozumiałe, czasem złości, czasem śmieszy… ale na pewno nie jest nudne. Co mnie najbardziej zdziwiło w Argentyńczykach? Czego nie mogłam zrozumieć w argentyńskich zwyczajach?

Czytaj dalej

Turystyka w Ameryce Łacińskiej w czasie pandemii: gdzie możemy polecieć?

W Ameryce Łacińskiej bardzo długo sytuacja zarówno z koronawirusem, jak i ciągle przedłużaną kwarantanną nie była zbyt ciekawa. Po wielu krajach przez wiele miesięcy nie można było swobodnie podróżować (nawet będąc ich mieszkańcami!), a i teraz spora część z granic lądowych pozostaje zamknięta, a obcokrajowcy nie mają możliwości wjazdu do części z państw. Na szczęście jednak coraz więcej krajów otworzyła się na zagraniczną turystykę. Do którego z krajów Ameryki Łacińskiej można polecieć? Jakie restrykcje związane są z wjazdem turystycznym do poszczególnych krajów? Poniżej małe podsumowanie (aktualizacja na dzień 19.10.2021).

Machu Picchu panorama

Czytaj dalej

Koronawirus w Ameryce Południowej, czyli kwarantanna w latynoskim stylu

Edit: poniższy tekst pokazuje stan na dzień 3.07.2020. Aktualnie (połowa sierpnia) wiele w kwestii kwarantanny się nie zmieniło, niektóre restrykcje złagodzono, inne znów zaostrzono (przykładowo: w Argentynie zakazano całkiem jakichkolwiek spotkań towarzyskich, w tym rodzinnych). To, co najbardziej się zmienia to liczba przypadków koronawirusa, która coraz szybciej rośnie.

Jeśli będąc w Europie było Wam ciężko przetrwać kwarantannę to zapewniam Was, że mogliście mieć gorzej. Kwarantanna w latynoskim stylu to zupełnie inna i o wiele bardziej skomplikowana historia. Koronawirus do Ameryki Łacińskiej trafił później niż do Europy, ale władze wielu z latynoskich krajów zdecydowały się na wprowadzenie restrykcyjnej kwarantanny właściwie w tym samym czasie co Europa. Mimo wielu ograniczeń i ciągłego przedłużania kwarantanny przypadków coronavirusa jest coraz więcej. Ameryka Południowa wciąż jednak twardo obstaje przy tym, że zamknięcie społeczeństwa w domach to najlepsze rozwiązanie, a czasem ma się wrażenie, że tutejsze kraje biorą udział w konkursie na najdłuższą (i najostrzejszą) kwarantannę na świecie. W większości z nich to już ponad 100 dni zamknięcia i na koniec się nie zanosi… Jak wygląda tutejsza kwarantanna z perspektywy mieszkających tu Polek?

Czytaj dalej

Jak przyrządzać yerba mate

yerba mate

Yerba mate to jeden z najbardziej charakterystycznych symboli Argentyny. Od yerba mate warto zacząć dzień, przy yerba mate spotyka się ze znajomymi, z yerba mate najefektywniej się pracuje, ale też stanowi najlepszy przerywnik od pracy. Czym jest owe yerba mate i jak się je pije?

Czytaj dalej

Hiszpański w Argentynie + słownik argentyńsko-polski

Argentyna flagaHiszpański w Argentynie dość znacząco różni się od hiszpańskiego używanego w Hiszpanii. Już akcent i wymowa mogą zaskoczyć. Melodia języka i charakterystyczny zaśpiew przywodzi na myśl język włoski (napływ włoskich imigrantów zrobił swoje). Wymowa też znacznie różni się od klasycznego hiszpańskiego. Typowe jest tu coś na kształt szeleszczenia: Argentyńczycy z niektórych prowincji wymawiają podwójne „L” jak „sz”, a nie jak „j” jak w większości innych krajów (gdy podczas pierwszego pobytu w Argentynie zarekomendowano mi pójść na „kasze lawasze” trochę zajęło mi domyślenie się, że chodzi o konkretną ulicę – Calle Lavalle ;)). Czytaj dalej