W Ameryce Południowej pięknych plaż jest co niemiara. Podczas moich kilku pobytów na tym kontynencie odwiedziłam wiele plażowych rajów. A które z nich spodobały mi się najbardziej?
Brazylia
Boskie okolice boskiego Rio
O tym, że absolutnie uwielbiam Rio de Janeiro i uważam je za najpiękniejsze miasto świata wspominam dość często. Niezwykła różnorodność krajobrazów na terenie jednego miasta nieodmiennie robi wrażenie. Mimo że już samo Rio oferuje tak dużo, jego okolice nie pozostają daleko w tyle. Białe plaże, porośnięte dżunglą wyspy to tylko część atrakcji. Poniżej kilka miejsc, które w okolicach Rio warto odwiedzić.
Latynoskie początki, czyli ile czasu zajmuje powrót z plaży?

Mam wrażenie, że w całej Ameryce Południowej pod pewnymi względami jest podobnie. Mało jest takich rzeczy, które da się szybko i prosto ogarnąć. Czy chodzi o zakup karty SIM do telefonu, dowiedzenie się czegoś czy dotarcie z punktu A do punktu A do B – wszystko musi swoje zająć. Szczytem skomplikowania może być nawet powrót z pobliskiej plaży. I przekonałam się o tym już podczas pierwszego weekendu na południowym kontynencie. Było to ponad cztery lata temu, przed rozpoczęciem mojej brazylijskiej wymiany.
Rejs Amazonką: Peru vs Brazylia
Amazonką zdarzyło mi się płynąć już dwa razy – w Brazylii i w Peru. Oba doświadczenia były niezwykłe, pod pewnymi względami podobne, ale na pewno nie takie same. Czym różni się brazylijski rejs Amazonką od peruwiańskiego? Który jest ciekawszy? Jaki statek wybrać? Co potrzebujemy wiedzieć przed rejsem?
O brazylijskich karnawałach
Huczne obchody karnawału utożsamiane są często przez nas z czymś iście latynoskim. A jeszcze konkretniej: karnawal kojarzy się wielu z gorącą Brazylią i roznegliżowanymi tancerkami samby, które możemy oglądać w tym czasie w telewizji. Mimo że karnawał wywodzi się z Europy i stąd, razem z kolonizatorami, przybył do Ameryki Łacińskiej, to w Nowym Świecie przyjął się wyśmienicie, a jego obchody na tym kontynencie stały się o wiele bardziej spektakularne.
Parę prawd o Brazylijczykach
Tak samo jak w przypadku Peruwiańczyków, Brazylijczycy mają kilka cech specyficznych bardziej dla siebie niż dla innych mieszkańców Ameryki Południowej. Parę moich spostrzeżeń z półrocznego pobytu w Brazylii poniżej:
- Brazylijczycy zawsze się uśmiechają.
Moim zdaniem to właśnie Brazylijczycy są najbardziej radosną latynoską nacją. W Ameryce Południowej tylko Kolumbijczycy mogą zbliżyć się do nich poziomem „wesołości”, ale i tak nieco im brakuje. Są przy tym niezwykle kontaktowi, życzliwi i pomocni, co oczywiście ułatwia nam podróżowanie po tym kraju.