W język hiszpański wkręciłam się na poważnie w Salamance. Położona ok. 200 km od Madrytu Salamanka zauroczyła mnie totalnie, stając się szybko moim ulubionym miastem w Hiszpanii. Czemu właśnie Salamanka? Czemu to tam uczyłam się hiszpańskiego? Kilka z wielu powodów poniżej.


Cuenca – kolonialne miasteczko, przez wielu uważane za najładniejsze w Ekwadorze i jeden z obowiązkowych punktów wizyty w tym kraju. Może i mam inne preferencje i chyba z natury nie lubię tego, co podoba się wszystkim, ale naprawdę miasto to ani trochę mnie nie zachwyciło. I jest co najmniej kilka powodów ku temu.