Peruwiańczycy, jako bardzo dumny naród, uważają, że nie tylko mają najlepszą kuchnię świata, ale i najlepsze napoje. To, czy są takie dobre jest kwestią indywidualną, ale przyznać trzeba, że dość dużo tu ciekawych wynalazków, uważanych przez miejscowych za istne dobra narodowe.
życie w Peru
Lima: poza centrum
Lima, jak przystało na 10-milionowe miasto, ma do zaoferowania całkiem sporo. Mnóstwo muzeów, zabytków, sklepów, knajp i oczywiście bogate życie kulturalne. Jak to bywa z latynoskimi metropoliami jest też pełna kontrastów – mamy tu i nowoczesne, bogate dzielnice, i miejsca, gdzie lepiej się samemu nie zapuszczać. Poza historycznym centrum warto odwiedzić również:
Życie w latynoskiej metropolii

Lima, dzień jak co dzień
Wychodzę z domu. Już idąc na oddalony o 100 metrów przystanek zostaję obtrąbiona przez taksówki. Na przystanku nie jest lepiej. Do tego większość busów przejeżdżając zwalnia lub zatrzymuje się na chwilę, tylko po to, żeby pracujący w nich „cobradores” (czyli osoby, którym płacimy za bilety, pełniący również wiele inne funkcji) mogli wykrzyczeć nazwy głównych ulic, którymi będzie przejeżdżał dany autobus. Nie ma oczywiście żadnych harmonogramów, a często nawet stałych tras, tylko więc te ich krzyki mogą być dla nas jakąś podpowiedzią ;).
Parę prawd o Peruwiańczykach
Peruwiańczycy jak większość Latynosów – są chaotyczni, głośni, uśmiechnięci, pomocni i uwielbiają tańczyć. Mają jednak też ileś cech bądź to odróżniających ich od innych mieszkańców tego kontynentu, bądź to przejawiających się u nich w inny sposób. Z moich dotychczasowych obserwacji wynika, że:
- Peruwiańczycy są dumni
A nawet bardzo dumni ze swojego kraju. Przez większość czasu będą starać się Cię przekonać, że ich kraj jest najciekawszym krajem świata – bo mają wybrzeże, bo mają góry, bo mają dżunglę. I mimo że większość z nich zwiedziła znacznie mniejszą część Peru niż ja (znam wielu miejscowych, którzy nigdy nie byli w Machu Picchu), to i tak będą uparcie twierdzić, że ich kraj jest NAJ. A poza atrakcjami turystycznymi i krajobrazami, mają oczywiście najlepsze jedzenie. W przekonaniu Peruwiańczyków, nie ma bowiem nigdzie ciekawszej i bardziej różnorodnej kuchni.