Co dziwi Latynosów w Polakach?

  • Posiadanie tylko jednego nazwiska

Większość Latynosów ma dwa nazwiska – ojca i matki. Mimo że posiadanie tylko jednego nazwiska nie jest czymś typowo polskim, i tak za każdym razem musiałam się z tego tłumaczyć. A ostatecznie i tak stwierdzano, że jest to bardzo „machista”, czyli szowinistyczne. I kto by pomyślał, że właśnie w krajach latynoskich, uważanych powszechnie za „machista” kobieta nie przejmuje nazwiska męża, a dziecko ma również nazwisko matki…

Czytaj dalej

Sama w podróży

Pierwszy raz był z konieczności. W Brazylii, po zakończeniu wymiany studenckiej. Większość znajomych wyjechała do swoich krajów, a ja miałam na południowym kontynencie jeszcze trochę czasu i stwierdziłam, że pojeżdżę sobie trochę sama. I było warto. Poznałam sporo osób po drodze, wszyscy byli niezwykle mili i pomocni dla samotnie podróżującej gringi. Później była jeszcze samotna Kolumbia, kilka mniejszych i większych wypadów w czasie mojego pobytu w Peru, miesiąc w Ekwadorze i oczywiście wiele wypraw w naszym pięknym, ojczystym kraju.

Sama w podróży Kolumbia

Czytaj dalej

O Couchsurfingu słów kilka

Couchsurfing – strona, która umożliwia znalezienie, praktycznie na całym świecie, osób, które nieodpłatnie chciałyby nas przyjąć na parę dni do swojego domu. Co z tego mają? Znajomych, a często i przyjaciół z najróżniejszych zakątków globu. Tylko tyle i aż tyle.

Gdy pierwszy raz jechałam na Couchsurfing byłam trochę zestrachana. Bałam się, a to, że host nas na ostatnią chwilę wystawi, a to, że nas okradną, a to sama nie wiem, co jeszcze. Nie może być bowiem normalnym ktoś, kto decyduje się bezinteresownie ugościć całkowicie obce osoby. Miałam więc już obczajone hostele w okolicy, gdybyśmy musiały na szybko uciekać. Oczywiście wszystko było w porządku i żadne „jakby co” nie miało miejsca. Ani wtedy, ani nigdy później.

Czytaj dalej

Bezpieczeństwo w latynoskich podróżach

Jadę nocnym autobusem z São Paulo do Florianopolis, surferskiego raju  do południu Brazylii. Rano zauważam, że w torbie, którą trzymałam pod nogami nie ma portfela. Co prawda najcenniejsze rzeczy miałam schowane gdzie indziej, a w portfelu były tylko polskie dokumenty i jakieś drobniaki, ale i tak konieczność wyrabiania wszystkiego na nowo to nic przyjemnego. Idę do kierowcy i robię aferę. Zatrzymujemy autobus na poboczu i kierowca informuje pasażerów, że prawdopodobnie jest wśród nas złodziej. I właśnie w tym momencie siedzący przede mną pasażerowie „jakimś cudem” znajdują mój  portfel na podłodze, krzycząc: „Oo! Tu coś leży!”. Okazuje się też, że nie byłam jedyną osobą, której coś zginęło, ale w trakcie śledztwa wszystkie inne zguby również zostają cudownie odnalezione… na podłodze przy tych samych pasażerach, którzy odnaleźli mój portfel. W związku z tym, że ostatecznie nic nikomu nie zdołano ukraść, autobusowe śledztwo zostaje umorzone, a my wraz ze współpasażerami-złodziejami kontynuujemy podróż.

Czytaj dalej

Historia pewnego napadu

Był taki dzień, kiedy zwątpiłam w moją ukochaną Amerykę Południową. Historia ta przydarzyła mi się 3,5 roku temu, gdy byłam na wymianie w São Paulo, w Brazylii. Wszystko opisałam wtedy na moim poprzednim blogu. Poniżej znajdziecie napisany od razu po tym wydarzeniu wpis (żeby było wciąż tak samo emocjonująco i w zgodzie z tym, co wtedy czułam, wrzucam go bez poprawek):

Czytaj dalej

O czym pamiętać w przedwyjazdowej gorączce

przygotowania przygotowaniaKażdy dłuższy, a właściwie to każdy dalszy wyjazd, wymaga przygotowań. Bez względu na to, czy jedziemy w roczną podróż dookoła świata, czy na miesięczną wyprawę, czy to na wymianę do egzotycznego kraju – są takie rzeczy, o których zawsze powinniśmy pamiętać.

Założenie jest takie: mamy już bilety i wiemy, kiedy i (mniej więcej) gdzie się wybieramy. Co dalej? Poniżej przedstawiam moją listę spraw do załatwienia:
Czytaj dalej