Lima: poza centrum

Lima, Miraflores (4)Lima, jak przystało na 10-milionowe miasto, ma do zaoferowania całkiem sporo. Mnóstwo muzeów, zabytków, sklepów, knajp i oczywiście bogate życie kulturalne. Jak to bywa z latynoskimi metropoliami jest też pełna kontrastów – mamy tu i nowoczesne, bogate dzielnice, i miejsca, gdzie lepiej się samemu nie zapuszczać. Poza historycznym centrum warto odwiedzić również:

Czytaj dalej

Spacerkiem przez centrum Limy

Lima, centrum (2)Historyczne centrum miasta to otoczone ładnymi budynkami uliczki, eleganckie place, mnóstwo kościołów, muzeów i innych zabytków, a do tego sporo tanich knajpek z dobrym jedzeniem.

Zwiedzanie wypada rozpocząć od Plaza de Armas, zwanego też Plaza Mayor, czyli głównego placu. To tu znajduje się Pałac Prezydencki, gdzie codziennie około południa możemy oglądać uroczystą zmianę warty, i gdzie co i rusz odbywają się jakieś parady i uroczystości. Tutaj też znajduje się ogromna katedra z pozostałościami samego Francisco Pizarro (polecam tanie zwiedzanie w ostatni piątek miesiąca za 1 sola).

Czytaj dalej

Parę prawd o Latynosach

A może jednak nie wszyscy Latynosi są tacy otwarci? ;)
A może jednak nie wszyscy tutaj są tacy otwarci? 😉

Oczywiście nie wszyscy Latynosi są tacy sami. Brazylijczycy i Kolumbijczycy wydali mi się najbardziej weseli, a Boliwijczycy o wiele bardziej zamknięci. Zawsze sporo prawdy w takich uogólnieniach jednak jest. Z moich dotychczasowych obserwacji poczynionych w kilku południowoamerykańskich krajach wynika, że:

  • Latynosi zagadują do wszystkich i wszędzie

Latynosi są dużo bardziej kontaktowi i otwarci niż Europejczycy. Tu normalnym jest, że czy to na przystanku, czy w autobusie z innymi osobami się rozmawia. Na ulicy też ciężko zwykle przejść spokojnie, bo każdy będzie chciał wiedzieć, skąd jesteś i co tu robisz. Czasem możemy uznać to za natrętne, czasem za wścibskie, ale zwykle miejscowi są po prostu nas ciekawi.

Czytaj dalej

Rejs Amazonką: Peru vs Brazylia

Amazonka brazylijska 20Amazonką zdarzyło mi się płynąć już dwa razy – w Brazylii i w Peru. Oba doświadczenia były niezwykłe, pod pewnymi względami podobne, ale na pewno nie takie same. Czym różni się brazylijski rejs Amazonką od peruwiańskiego? Który jest ciekawszy? Jaki statek wybrać? Co potrzebujemy wiedzieć przed rejsem?

Czytaj dalej

Życie w latynoskiej metropolii

Lima, Plaza de Armas
Lima, Plaza de Armas

Lima, dzień jak co dzień

Wychodzę z domu. Już idąc na oddalony o 100 metrów przystanek zostaję obtrąbiona przez taksówki. Na przystanku nie jest lepiej. Do tego większość busów przejeżdżając zwalnia lub zatrzymuje się na chwilę, tylko po to, żeby pracujący w nich „cobradores” (czyli osoby, którym płacimy za bilety, pełniący również wiele inne funkcji) mogli wykrzyczeć nazwy głównych ulic, którymi będzie przejeżdżał dany autobus. Nie ma oczywiście żadnych harmonogramów, a często nawet stałych tras, tylko więc te ich krzyki mogą być dla nas jakąś podpowiedzią ;).

Czytaj dalej

Boliwia praktycznie

Boliwia to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych krajów na świecie, gdzie widoki bezustannie powalają na kolana (więcej na ten temat tu). Z drugiej strony nie jest to kraj, gdzie zawsze podróżuje się łatwo, przyjemnie i bezproblemowo.

Dlatego też do podróży do Boliwii powinniśmy jak najlepiej się przygotować i być świadomymi potencjalnych zagrożeń ;).Boliwia Laguna Colorada 1

Czytaj dalej

Bieda w latynoskim wydaniu

Piura„Częstuj się” – mówi mój kolumbijski znajomy do chłopca wpatrzonego w niedojedzone resztki na naszych talerzach. Mały zaczyna łapczywie zgarniać ryż, część zjadając od razu, a część pakując sobie do kieszeni. Widząc zdziwienie na mojej twarzy, mój kolega komentuje sytuację tylko krótkim: „Bienvenida a Latinoamerica” („Witamy w Ameryce Łacińskiej”). Czytaj dalej

Tak się bawi Peru, czyli karnawał w Cajamarce

Karnawał w Cajamarce, parady (5)Peru może i nie ma karnawału słynnego na skalę światową jak Rio, ale i tak biernymi wobec tego wydarzenia Peruwiańczycy nie pozostają. A gdy się kogoś zapytać, gdzie najlepiej ten okres spędzić, najprawdopodobniej odpowie, że w Cajamarce.

Położone w górach na północy kraju miasto uważane za stolicę peruwiańskiego karnawału, było niegdyś jednym z najważniejszych miast Imperium Inków. Dziś, mimo że wciąż do oglądania tu sporo, nie jest zbyt często odwiedzane przez gringos. Wyjątkiem jest właśnie karnawał, czyli ostatnie dni przed Wielkim Postem, kiedy to na wielkie świętowanie ściągają rzesze peruwiańskich i zagranicznych turystów.

Czytaj dalej

O brazylijskich karnawałach

Sambodrom, Rio de JaneiroHuczne obchody karnawału utożsamiane są często przez nas z czymś iście latynoskim. A jeszcze konkretniej: karnawal kojarzy się wielu z gorącą Brazylią i roznegliżowanymi tancerkami samby, które możemy oglądać w tym czasie w telewizji. Mimo że karnawał wywodzi się z Europy i stąd, razem z kolonizatorami, przybył do Ameryki Łacińskiej, to w Nowym Świecie przyjął się wyśmienicie, a jego obchody na tym kontynencie stały się o wiele bardziej spektakularne.

Czytaj dalej

Trujillo i Huanchaco, czyli ruiny, piramidy i surferzy

Trujillo, Chan Chan
Ruiny Chan Chan

Region La Libertad położony jest w północnej części Peru, jakieś 8-10 godzin drogi od Limy. Słynie z pozostałości prekolumbijskich oraz plaż z dobrymi warunkami do uprawiania surfingu. Wśród turystów jest dość popularny, choć nie aż tak jak południe kraju. Bez względu na to, czy interesuje nas architektura, archeologia, czy relaks nad oceanem, z pewnością znajdziemy tu coś dla siebie.

Czytaj dalej